sobota, 10 października 2015

Koralikowego szaleństwa cd...

To są kolejne bransoletki,  z koralików Toho 8.0, które już poszły w świat. Zdjęcia, jak zwykle są mizernej jakości, robione telefonicznie i jak zwykle kolory są inne niż na zdjęciach:






piątek, 9 października 2015

Koralikowy wirus...

Połknęłam koralikowego bakcyla! Zaraziłam się koralikowym wirusem! Nauczyłam się robić sznury koralikowo - szydełkowe!!! No i teraz robię i rozdaję. W lipcu byłam w Krasnymstawie na II Festiwalu Twórczo Zakręconych i tam Weronika z blogu Koralikowa Weraph nauczyła nas jak robić proste sznury szydełkowo - koralikowe. Na razie ze względu na oczy robię z koralików japońskiej firmy Toho nr  6 lub 8 w sekwencji 5, 6, lub 7 koralików. Ale powoli dojrzewam do mniejszych, tzn 11 lub 15.

A to moja pierwsza w życiu bransoletka z koralików Toho: 



sobota, 3 października 2015

Kolejne uzupełnienia... Tym razem drutowe

Tym razem drutowe. Trochę tego już zrobiłam, ale wciąż nie mam czasu wszystkiego wpisać na bloga, chociaż nawet mam zrobione zdjęcia, jak zwykle mizernej jakości, bo z telefonu

To szal zrobiony ściegiem opisany przez Intensywnie Kreatywną - pawie oczka z włóczki .............. (jak znajdę metkę to wpiszę :-(). Jest bardzo prosty, taki mechanicznie telewizyjny, akurat dla ażurowego laika jakim jestem, ale wygląda całkiem ażurowo





Ogród wiosną...

Już całkiem pogubiłam się w ogródkowej chronologii, te zdjęcia są z wiosny



Ciąg dalszy zdjęciowych uzupełnień

Zdjęcia oczywiście nie z października, ale z maja, czerwca, lipca