Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Biżuteria. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Biżuteria. Pokaż wszystkie posty
sobota, 7 września 2019
poniedziałek, 7 marca 2016
Brylanty, rubiny, szafiry... czyli jak zrobić drogocenny pierścionek z koralików Toho
Oj, bardzo dawno nie pisałam, dopiero dzisiaj popatrzyłam na datę ostatniego posta. Ale wcale nie próżnowałam. Prezentuję od końca, czyli najnowsze dzieła. Chyba udało mi się zrobić coś ciekawego sądząc po reakcji moich znajomych:
piątek, 30 października 2015
Kolejne koralikowo - szydełkowe bransoletki...
Naprawdę to jest trochę jak choroba - uzależniłam się od koralików i szydełka - gdzie tylko mogę, w samochodzie, w kolejce, w poczekalniach różnego rodzaju macham szydełkiem i kolejne bransoletki powstają i... znikają..., niektórym nie zdążyłam nawet zrobić zdjęcia. Wszystkie są robione z koralików Toho Round 80
środa, 28 października 2015
Cały komplet koralikowo - szydełkowy...
tzn bransoletka z naszyjnikiem zrobione z koralików Toho Round 8.0:
Permanent Finish - Galvanized Starlight , Silver-Lined Milky Grapefruit, Opaque Jet i nierozpoznane koraliki Toho, kupione w zwykłym sklepie
Permanent Finish - Galvanized Starlight , Silver-Lined Milky Grapefruit, Opaque Jet i nierozpoznane koraliki Toho, kupione w zwykłym sklepie
sobota, 24 października 2015
Koraliki w wersji maxi....
Czyli koraliki drewniane w różnych kolorach połączone z koralikami ceramicznymi, to najszybciej robiona biżuteria na świecie :-). Szybkość tworzenia zależy od zdolności manualnych i wyobraźni twórcy. Koraliki nawleczone są na rzemień w odpowiednim kolorze.
sobota, 10 października 2015
Koralikowego szaleństwa cd...
To są kolejne bransoletki, z koralików Toho 8.0, które już poszły w świat. Zdjęcia, jak zwykle są mizernej jakości, robione telefonicznie i jak zwykle kolory są inne niż na zdjęciach:
piątek, 9 października 2015
Koralikowy wirus...
Połknęłam koralikowego bakcyla! Zaraziłam się koralikowym wirusem! Nauczyłam się robić sznury koralikowo - szydełkowe!!! No i teraz robię i rozdaję. W lipcu byłam w Krasnymstawie na II Festiwalu Twórczo Zakręconych i tam Weronika z blogu Koralikowa Weraph nauczyła nas jak robić proste sznury szydełkowo - koralikowe. Na razie ze względu na oczy robię z koralików japońskiej firmy Toho nr 6 lub 8 w sekwencji 5, 6, lub 7 koralików. Ale powoli dojrzewam do mniejszych, tzn 11 lub 15.
A to moja pierwsza w życiu bransoletka z koralików Toho:środa, 30 kwietnia 2014
Trochę koralików...
Chyba jednak zostanę przy pisaniu raz na miesiąc, bo i czasu nie mam i robótki się zawiesiły. Ważniejsza praca zawodowa, która zajmuje mi mnóóóstwo czasu (dlatego jej nie lubię, bo nie samą pracą żyje człowiek...) no i teraz ogródek, bo mam kawałeczek działki. Coś kwitnie, trawa wciąż rośnie, trzeba dziabać, kosić, siać. Same to tylko chwasty przepięknie rosną.
To moje bardzo niewprawne próby biżuteryjne, uczyłam się pleść koraliki, trochę metodą prób i błędów. Tylko te mi zostały do uwiecznienia - koraliki są drewniane, brązowe, a sznurek w trzech kolorach, na drugim zdjęciu trochę lepiej to widać.
To moje bardzo niewprawne próby biżuteryjne, uczyłam się pleść koraliki, trochę metodą prób i błędów. Tylko te mi zostały do uwiecznienia - koraliki są drewniane, brązowe, a sznurek w trzech kolorach, na drugim zdjęciu trochę lepiej to widać.
niedziela, 16 marca 2014
I trzecie podejście ...
Znowu tyle czasu minęło a ja nic nie pisałam - miało być często, regularnie, długo, wyraźne zdjęcia - ech, pomarzyć tylko mogę. Właśnie dostałam od koleżanki zdjęcie bransoletki, którą jej zrobiłam. Oczywiście telefonem i oczywiście znów mało co widać.
Kordonek to cieniowana w brązie Snechurka i perełki takie nie całkiem białe. Wzór wzięłam tym razem z gazetki Wena. Jeśli komuś się spodoba, to proszę napisać postaram się odnaleźć w twórczym bałaganie i skserować schemat. Oczywiście zeskanować i umieścić na stronie.
niedziela, 2 marca 2014
Drugie podejście
Trochę to trwało, zanim zabrałam się znów za pisanie. Bo o czym pisać na blogu robótkowym jak nie można pokazać nad czym się pracuje. I niestety doszłam do wniosku, że w najbliższym czasie czeka mnie zakup jakiegoś aparatu cyfrowego, bo zdjęcia robione moim telefonem niewiele mają z rzeczywistością wspólnego, mają zuuuupełnie inne kolory i są bardzo zamazane. A tak chciałam je pokazać. I tak są to nieliczne "dzieła", bo tylko takie mi zostały - dziwnym przypadkiem, wszystko, co zrobię zaraz mi znika po ludziach, a to daję w prezencie, albo sam sobie ktoś zrobi prezent i wycygani ode mnie. Na pierwszy ogień pójdzie daawno zrobiona biżuteria frywolitkowa - jedna z pierwszych:
I toto jest jaśniutkie brudnoróżowe, perełki wrobione są bladoróżowe zamazane całkiem.
I toto jest jaśniutkie brudnoróżowe, perełki wrobione są bladoróżowe zamazane całkiem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)